Muzyka ♥

Muzyka ♥

Muzyka ♥

Muzyka ♥

niedziela, 7 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ 5

Uderzyłam w coś ręką i się obudziłam.. Siedziałam w jakimś pokoju.. Był cały biały i pusty.. Nagle pojawił się jakiś chłopak w białej sukni..
- Ooo, wyglądasz jak anioł! - powiedziałam śmiejąc się.
- Bo nim jestem..
- Jak to?
- Umarłaś.. Witamy w świecie nieżywych.. Miałaś trafić do czyśćca, lecz jakiś mężczyzna tak za Tobą płakał w szpitalu i na pogrzebie, że Bóg jednak postanowił dać Ci szansę..
- Ja chcę na ziemię! Chcę żyć!
- Przykro mi..
- Ile czasu minęło od mojej śmierci?
- 3 miesiące..
- COO?! Nie da się nic zrobić, abym znowu wróciła na ziemię?!
- Niestety nie.. Znaczy gdybyś się wcześniej tu obudziła, zaraz po trafieniu to moglibyśmy spróbować, a tak to nie..
- Kiedyś czytałam książkę, jak jakaś dziewczyna zamieniła się duszą z umarłą.. Nie da się tak?
- Owszem, da.. Nawet jest jedna dziewczyna..
- Chcę!
- Ale może posłuchaj trochę o niej.. Nazywa się Luiza Milewska.. Ma już prawie 20 lat.. Będzie miała za miesiąc.. Gra zawodowo w piłkę nożna w klubie FC Monachium.. Ma również talent malarski i taneczny. Uczęszcza na zajęcia z tańca.. Nie jest lubiana przez otoczenie. Zawsze chamska i zamknięta w sobie.. Na pewno chcesz?
- Tak! W tej chwili!
- No dobrze, jak sobie pani życzy.. - powiedział anioł i pstryknął palcami. Zamknęłam oczy i czułam jak lecę.
- Czuj się dobrze w moim ciele.. Nie będę Ci go zabierała.. Dziękuję! Uratowałaś mnie przed życiem na ziemi, a Milenę przed utratą córki! Jesteś wielka! - usłyszałam jakiś głos..
Otworzyłam oczy.. W pokoju było ciemno.. Leżałam na jakimś wielkim łóżku. Znowu zamknęłam oczy i zasnęłam..
- Luizka.. Wstawaj.. - powiedziała jakaś osoba.
Otworzyłam oczy. Była to kobieta z brązowymi włosami i niebieskimi oczami.. Miała zgrabną figurę. Usiadłam na łóżko i spojrzałam na nią.
- Dobrze mamo.. - powiedziałam akcentując ostatnie słowo.
Kobieta wyszła z mojego pokoju.. Mojego, hmm nie wiem czy mogę go tak nazwać.. Chociaż, teraz jest już mój..
Wstałam z łóżka i podeszłam do lustra. Byłam teraz brązowowłosą dziewczyną z niebieskimi oczami. Miałam zgrabną figurę i doskonale nadawałabym się na modelkę. Niestety na sobie miałam jakąś czarną koszulkę, która dostawała mi do pępka.. Otworzyłam szafę i zaczęłam czegoś szukać. W końcu coś znalazłam. Poszłam z ciuchami do łazienki i wzięłam prysznic. Potem się ubrałam.. Weszłam do pokoju i dopiero teraz zaczęłam się po nim rozglądać. Były tu takie różowe ściany i wyglądał jak domek dla lalek.. W ogóle nie pasował do ubrań tej całej Luizy.. Ubrań też nie miała zbyt ładnych.. Coś sądzę, że Luiza przejdzie wielką przemianę.. Zaczęłam szukać czegoś, żeby wiedzieć coś więcej. Usiadłam przy biurku. W szafce miała wszystko poukładane, bardzo dobrze! Znalazłam jakieś trzy zeszyty. Otworzyłam jeden z nich.. Były tam jakieś rysunki. No tak ten cały anioł mówił coś, że rysuję. Na biurku leżały ołówki. Nie wiem czemu sięgnęłam po nie i zaczęłam rysować jakąś postać, która świtała mi w głowie. Nawet nie wiedziałam, że rysowanie jest takie proste.. Po chwili szkic tej osoby był gotowy. Skądś mi się kojarzyła... Hmm.. Ale skąd?! Szybko zamknęłam ten zeszyt i otworzyłam drugi.. Był to chyba jakiś pamiętnik. Postanowiłam, że poczytam później. No i nadeszła kolej na trzeci zeszyt. Otworzyłam.. Były tu pozapisywane daty oraz co robi o danej godzinie.. Doskonale zaplanowany dzień. Przejrzałam dokładnie zeszyt.. Było tu wszystko rozpisane aż do miesiąca! Kurdę, dziewczynie się chyba nudziło! Okazało się, że za godzinę mam trening.. No kurde, zobaczymy co umiemy.. Mam tylko nadzieję, że Luiza grała na pomocy! Otworzyłam ostatnią szafę, którą zostawiłam na sam koniec.. Nie uwierzyłam w to co tam zobaczyłam! Szafa w środku była pomalowana na żółte i czarne kolory, a na środku widniał znak Borussii Dortmund. Wszędzie były jakieś koszulki zawodników oraz ich plakaty.. Jeden z tych plakatów przypominał mój rysunek, który naszkicowałam.. Robert Lewandowski.. Ohh, kurde! No tak! Przecież spędziłam z nim noc, no ale czemu on, a nie Piszczek..? No dobra już.. Byłam zadziwiona tą dziewczyną.. Szybko zamknęłam te szafę. Postanowiłam, że to wszystko powyrzucam.. Mama mnie jeszcze nie wołała to sięgnęłam po pamiętnik i zaczęłam czytać.
,, 02.02.2011
Kilka dni temu odszedł ode mnie mój najlepszy przyjaciel.. Dominik. Był dla mnie wszystkim to on poznał mnie z tymi wszystkimi osobami.. Teraz nie jestem w stanie myśleć normalnie.. Wariuję! Tylko piłka nożna sprawia, że nadal tu jestem! Chciałabym umrzeć i więcej nikogo nie widzieć!
04.02.2011
No i dupa. Jest coraz gorzej.. Ludzie uważają, że zwariowałam.. Pokój nadal mam ten sam, ale mój wygląd się już zmienił.. Nie jestem już tą samą dziewczyną. Byłam zawsze uśmiechnięta i chodziłam modnie ubrana, teraz chodzę smutna, zamknięta w sobie i ubieram się jak jakieś emo..
20.04.2011
Dawno tu nic nie wpisywałam.. Już dwa razy próbowałam odebrać sobie życie, ale nie dałam rady.. Za bardzo kocham Milenę. Tak, moja mama ma na imię Milena.. Zawsze mówię do niej po imieniu, ona tego nie lubi, no ale cóż.. Milena chciała, abym została modelką, ale to nie dla mnie.. Teraz cały czas próbuję na mnie wymusić, abym przynajmniej modnie dalej się ubierała, ale nie chcę!
26.06.2011
Koniec roku.. Ohh. Nareszcie! Oderwę się od tej zasranej szkoły i głupich ludzi.. Jejku oni nie rozumieją, że straciłam przyjaciela, z którym tak wiele mnie łączyło?! 
02.01.2012
Będę się tu coraz rzadziej wpisywać. Teraz opowiem co działo się przez ten rok. Chodzę do klubu FC Monachium. Zauważyli mnie na naszej lekcji W-F'u. Dziwne.. No, ale jest fajnie! Dobrze się tam czuję, a na dodatek co jakiś czas mamy wyjazdy do Dortmundu.. Dlaczego? Bo większość dziewczyn grających u nas w drużynie kocha Borussię Dortmund.. Tak jak ja.. Moim idolem jest Piszczek.. Wspaniały chłopak.. Mój rodak! Tak, jestem Polką.. Ojciec jest Polakiem, no ale zostawił nas, gdy miałam 12 lat.. Już 7 lat go nie widziałam. Nie odezwał się ani słowem, nawet SMS'a nie napisał.. Codziennie odwiedzam Dominika na cmentarzu.. Tęsknie za tymi chwilami, które razem spędzaliśmy.. Coś czuję, że mój koniec jest już bliski..
28.02.2013
Podczas tego roku leżałam już pięć razy w szpitalu.. Tak próbowałam się zabić, ale zawsze Milena wpadała i mnie ratowała! Ona nie może pojąć, że nie chcę żyć?! Że chcę spotkać Dominika, że chcę z nim spędzać czas tam po drugiej stronie?!
13.04.2013
Jest 2:04 rano. Przed chwilą obudziłam się, bo śnił mi się jakiś anioł.. Powiedział, że ktoś chce za mnie tu żyć.. Że ja pójdę do nieba, a Milena będzie szczęśliwa, bo jakaś dziewczyna chce wrócić na ziemię.. Gdy się obudziłam to krzyczałam, że tak, ale to tylko sen.. Szkoda.."
Teraz się czegoś dowiedziałam.. Umarł jej przyjaciel, do mamy mówi po imieniu, gra w FC Monachium i jest fanką BVB, a zwłaszcza Piszczka.. Hohohoh, Piszczuś ma wiele fanek.. Luiza nie ma również znajomych.. No dobra, czas to naprawić!

POKÓJ LUIZY:


Hhahaha, wiem trochę głupie, ale trochę fantazji. Mam nadzieję, że nie uważacie tego za jakieś dziwne, że postanowiłam przywrócić Amelię do życia w ciele Luizy! Mi się ten pomysł bardzo podobał, ale nie wiem jak Wam.. :)
Czekam na Wasze komentarze, bo daję mi wielką motywację! :)
Pozdrawiam! :)

4 komentarze:

  1. Fajnee zapraszam do mnie : http://paulka12129blogopowidanaia.blox.pl/ pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe nieprzewidywalne :) ale naprawdę spoko ciekawa jestem jak sobie Amelia znaczy Luiza poradzi i co zrobi jak sie spotka z Piszczkiem :) powodzenia życzę w dalszym pisaniu a kiedy dodasz nowy???

    OdpowiedzUsuń
  3. Huehue , Boskie *_*

    OdpowiedzUsuń
  4. jejć, jakie cudowne! masz wyobraźnię, heh ;> ale jest to takie oryginalne i jestem bardzo ciekawa jak Amelia (czy Luiza, nie wiem jak na nie mówić) sobie poradzi.. jejku, naprawdę zżera mnie ciekawość! coraz bardziej kocham tego bloga, normalnie dodaję go do ulubionych! :D <3 weny Ci kochana życzę i czekam na kolejny! :**

    OdpowiedzUsuń